...jak to się stało, że Kotcheff, po "Rambo" nie nakręcił już żadnego filmu sensacyjnego, choćby tylko odrobinę zbliżonego jakością do "Pierwszej Krwi". Reżyseria tego filmu to czysty GENIUSZ. Każda sekwencja, każda scena, ba-każdy kadr w tym filmie to czysta poezja. Nikt by tego filmu nie nakręcił lepiej.