i teraz jest już prawie w każdym filmie. Tylko musi uważać, żeby się nie przejadł widzom, bo u nas w Polsce to tak raz kochają, a za chwilę już nienawidzą...
To wynika z faktu, że mamy ich jak na lekarstwo. Mnie osobiście odstręczają zabiegi marketingowe i nazywanie tych artystów gwiazdami. Szaleńczy pościg za Hollywood, i napędzanie tabloidowych tematów. Wszystko pięknie, tylko w tym wszystkim przedłożono płodność ponad jakość i oryginalność. Te wszystkie "topowe" i szalone polskie komedie to też jakaś chora kalka Hollywood, z na siłę dorzuconym "polskim humorem" Bóg wie skąd i kiedy rozwiniętym, bo chyba po premierze Shreka. Toteż fanem nie jestem. Za to Arek jakubik to skarb narodowy, i nawet rola Karola producenta porno była bardzo dobra :D
Ja go uwielbiam. Może Alem Pacino nie jest, ale jest dobry i go lubię i cieszy mnie to że gra w tylu filmach :)
Jest na pewno charakterystyczny ale gra również świetnie. Jeden z bardziej zapadających w pamięć aktorów z PL.
Strach lodówkę otworzyć, bo Jakubik wyskoczy. W 13 posterunku był niezły, ale i tak nie był to poziom Luksusa czy Stępnia.
On i Topa - dla jednych geniusze aktorscy, dla innych dno. Niestety zaliczam się do tych drugich. Dla mnie Jakubik i Topa to zarozumiałe przepite ryje. Dla mnie Jakubik do tego robi wrażenie odrażającego, niedomytego faceta. Niemal czuć jak śmierdzi, gdy się go ogląda. Podobnie jak Topa nie są w stanie odegrać nic więcej niż buców, jakimi są także w życiu. Oczywiście znajdą się obrońcy ich rzekomego talentu, ale nie przekonają mnie żadnym argumentem. Byli, są i będą lepsi aktorzy od nich i miejmy nadzieję, że znajdą uznanie u takich reżyserów jak Smarzowski i nie będziemy musieli już się męczyć Jakubikiem i Topą.
nikt nie będzie jakiegoś internetowego fanatyka przekonywał na siłę, tym bardziej że sam nie błysnąłeś argumentami. "zarozumiałe przepite ryje", "robi wrażenie odrażającego, niedomytego faceta. Niemal czuć jak śmierdzi, gdy się go ogląda", "nie są w stanie odegrać nic więcej niż buców, jakimi są także w życiu" :D
Dokładnie tak jak Topa i Więckiewicz mam wrażenie że cała trójka zadwdzięcza swoją sławę Panu Smarzowskiemu. Topa to był wioskowy przygłup w złotopolskich Więckiewicz ochroniarz-prostak z Samego Życia A Jakubik kapitlny ale jednak głuptkowaty rysio-saper. Świetnie wychodzi temu reżyserowi branie tego typu aktorów i robienie z nich gwiazd. U niego nigdzie nie zobaczymy Karolaka ani Adamczyka i to sie chwali ; )
Ja w Weselu, Wołyń był trochę... nie widziałem u niego emocji w tym filmie, a przecież działo się sporo złego