oco w ogole chodzilo z tym malzenstwem koreanczykow,bo nie zalapalem,i sprawa tego policjanta ktory zabil czarnego policjanta,jaki zapadl wyrok w tej sprawie?
Ja też nie rozumiem, skąd ci koreańcy mieli ten czek i o co dokładnie chodziło z tymi policjantami (chodzi mi o tą rozmowę tego detektywa z tym kolesiem z prokuratury gdy zostają sami)
Poczytałem tematy i już wiem o co chodziło z koreańcami, ale z tym policjantem to dalej nie za bardzo.
koreańczycy przemycali nielegalnie innych koreańczykow czy tez tajlandczykow tych ktorych odkryli w samochodzie zlodzieje i tych ktorzy zostali wypuszczeni przez Ludracisa. Koreanka miala zrealizowac szybko czek zeby nie wyszlo ze to oni ich przemycali w razie gdyby ktos ich znalazl nadal przykutych do samochodu