Wow że też nie widziałem tego filmu wcześniej. Sporo o nim słyszałem ale jakoś rzadko
leci w TV a w kolejce do ściągnięcia zawsze było coś innego.

Zacznę od pytania - jaki kretyn wymyślił polski tytuł ? Słowo Crash oznacza stłuczkę bądź
wypadek a oni wyskoczyli z tym Miastem Gniewu. Jak zwykle polacy muszą pokazać jacy
są lepsi od amerykanów i że zawsze wiedzą lepiej...

Film w bardzo ciekawy i dobitny sposób pokazuje skutki gniewu i uprzedzeń rasowych,
ale to tylko wierchnia warstwa filmu. Tak naprawdę tu smutny i gorzki film bo pokazuje
ludzi nie umiejących zaakceptować swoich błędów. Wolą zwalać je na innych i ich
obwiniać o swoje porażki. Nie potrafią nawiązać więzi z drugim człowiekiem i nie widzą
tego co mają przed oczami... Pierwsze zdanie filmu bardzo dobrze to określa

Nawet jedyny normalny bohater, młody policjant, wskutek strachu i uprzedzeń popełnia
straszliwy w skutkach błąd. Scena między nim a reżyserem dobitnie pokazuje smutną
prawdę, że ludzie są ślepi, widzą tylko to co chcą widzieć... W końcu Reżyser o mało nie
stracił zycia z powodu bzdury i nawet nie docenił pomocy policjanta, ktory być moze
uratowal mu zycxie. Nie wszystkie historie maja ten sam wydźwięk, ale to dobrze, bo
przewaga jednego nad drugim uczyniłaby ten film mniej prawdziwym. Część bohaterow
wyciągnie wnioski z tego co przeżyli a część to oleje, jak to w życiu.

Dwie sceny zupełnie mnie powaliły. Są to scena w płonacym samochodzie z Mattem
Dillonem i Thandie Newton, oraz scena między Persem, Latynosem i jego córka (super
dziecko :D). Dawno nie widziałem tak mocnych emocjonalnie scen. Po prostu coś
niesamowitego...

Film dostalby 10-tkę ale ma jedną wadę, tzn zbędne wątki. Chodzi mi o Laskę, sypiającą
z tym czarnym policjantem, oraz wątek prokyratora i jego żony. Oba wątki nie wniosly NIC
do filmu, oraz nic z nich nie wynikło... Nie rozumiem co wniósl do filmu fakt, że jakaś tam
snobka orientuje sie, że jest samotna i nie moze na nikogo liczyć. w ogóle nie pasuje to
do koncepcji filmu. Sandra Bullock zagrała marnie i chyba twórcy na siłe wcisnęli ją i
Brendana Frasera by nadać mu większy rozgłos. Najmieszniejsze, że jej nazwisko jest
jednym z pierwszych ukazanych na lekranie, choć przecież wypadła najgorzej.

9/10