"Cowboy Bebop" to inspirowany muzyką jazzową i oparty na popularnym na całym świecie dziele anime wytwórni Sunrise Inc. serial, który wymyka się wszelkim klasyfikacjom. Jego bohaterami są Spike Spiegel, Jet Black, Faye Valentine oraz Radical Ed, czyli grupa nietypowych łowców nagród, którzy próbują umknąć przed swoją przeszłością i dopaść najgroźniejszych w całym Układzie Słonecznym przestępców. Ta zgraja za pieniądze zrobi wszystko - nawet uratuje świat.
Byłem sceptycznie nastawiony jak do innych tego typu produkcji jak Bleach czy Death Note, głównie przez debilne tłumaczenie i spłycanie fabuły. Zaryzykowałem i w sumie mi się podoba. Postać Jet'a naprawdę przyjemnie odwzorowana, muzyka w wykonaniu The Seatbelts jak zawsze mega klimat robi, sam serial nie był widać...
Pozdrawiam wszystkich pożal się boże krytyków od siedmiu boleści z kijem w dupie. Serial jest jak najbardziej ok, nie pasuje mi jedynie postać Fay, ale da się przeżyć
Wiecie jaki jest problem z filmami aktorskimi na bazie anime? Widzowi ciężko "dać się oszukać", wsiąknąć w świat i uwierzyć w historię. W odniesieniu do gier komputerowych mówi się o tym jako o zjawisku immersji. Ludzie za bardzo skupiają się na powłoce - warstwie wizualnej, a za mało na historii. Najczęściej czar...
Mimo, że moja ocena jest bardzo niska to paradoksalnie sam serial wyszedł i tak lepiej niż się spodziewałem. Historia jest niezła, aktor grający Jeta jest fenomenalny, te blendy między antybohaterami z pierwotnie różnych odcinków anime mimo, że pacyfikują przesłanie pierwowzoru to całkiem nieźle zabiły to, czym...